Kajetanowicz: Lubię dawać ludziom radość

Kajetan Kajetanowicz

Ma opinię sportowca fair play, angażuje się w pomoc chorym dzieciom. Choć zagrał w serialu, to nie czuje się celebrytą. Rozmawiamy z Kajetanem Kajetanowiczem, trzykrotnym mistrzem Polski w rajdach samochodowych.

Maciej Piaszczyński: Po raz drugi z rzędu wygrał pan Kryterium Asów na Karowej, kultowy odcinek zamykający sezon i kończący 50. Rajd Barbórka. Był pan najszybszym kierowcą. Czy ma pan wypracowany jakiś patent na ten odcinek?

? Każdy odcinek chcę jechać bardzo szybko, cieszyć siebie i tłumy kibiców jazdą, ale także umiejętnie wykorzystywać opony i przyczepność, która bardzo często się zmienia, zwłaszcza na tym oesie. Tutaj trzeba pojechać perfekcyjnie, bo to bardzo krótki odcinek, a emocje w środku sięgają zenitu. Cieszę się, że poprawiliśmy rekord czasu przejazdu z ubiegłego roku – zresztą należący do nas. To fantastyczne!

Przenieśmy się w przeszłość. Jak zaczęła się pana przygoda z motoryzacją?

? Samochody interesowały mnie od najmłodszych lat, bywałem w warsztacie u taty i przyglądałem się pracy mechaników. Pewnego dnia tato zabrał mnie na pierwszy rajd i zakochałem się w tych niezwykłych dla mnie samochodach. Dorastając marzyłem, aby kiedyś być częścią tego rajdowego świata. Jednak nawet w najśmielszych snach nie sądziłem, że tak się to wszystko fajnie poukłada…

Jak wspomina pan kurs i egzamin na prawo jazdy?

? Zdanie egzaminu było dla mnie przepustką do świata rajdów, zatem podszedłem do tematu bardzo poważnie. Zdałem za pierwszym razem testy i część praktyczną, lecz to nie jest wyznacznikiem tego, jakim później możemy stać się kierowcą. Wiele zależy od pokory i nieustannej edukacji.

Czy trudno jest zostać kierowcą rajdowym?

? Zostać nie, ale być już trochę trudniej.

Ma pan opinię sportowca fair play, angażuje się pan w pomoc chorym dzieciom przez aktywne uczestnictwo w akcjach takich jak WOŚP, odwiedza pan szkoły, ośrodki wychowawcze, ucząc dzieci bezpieczeństwa czy też bierze udział w licytacjach. Czym dla pana jest pomoc drugiemu człowiekowi?

? Czymś naturalnym i czymś, co bardzo mnie cieszy. Jeżeli mam możliwość dać część siebie i spowodować uśmiech ludzi, to po prostu to robię. Można to także odbierać, że robię to dla siebie, bo czuję się z tym lepiej. Cieszę się, że jednocześnie innym mogę sprawić radość, szczególnie dzieciakom, na których miejscu też byłem i pamiętam, co mnie cieszyło.

Czy kierowcy w Polsce jeżdżą bezpiecznie?

? Można powiedzieć, że z roku na rok coraz lepiej. Jednocześnie na naszych drogach jest coraz więcej samochodów, zatem wzrasta ryzyko niebezpiecznych sytuacji. Problemem nie są tylko braki w szkoleniu umiejętności kierowców, ale nieprzygotowanie do podróży, jej złe zaplanowanie. Często wyjeżdżamy zbyt późno, a w rezultacie spieszymy się. Tempo życia wzrosło, zatem wszystko staramy się robić szybciej, także jeździć samochodem. To nie jest dobra droga, bo najważniejsze jest nasze życie i zdrowie. Żadne nowoczesne systemy montowane w pojazdach nie zastąpią zdrowego rozsądku, dlatego uważam, że brakuje nam, kierowcom, świadomości konsekwencji tego, co nas może spotkać w ruchu drogowym.

Wkrótce zmieni się egzamin na prawo jazdy. Zdać teorię będzie dużo trudniej. Czy pana zdaniem poprawi to sytuację na naszych drogach?

? Mam nadzieję, że zwiększy to świadomość sytuacji w ruchu drogowym. Proponowane zmiany mają na celu uniknięcie uczenia się na pamięć kilkuset pytań i odpowiedzi. W zamian przyszli kierowcy będą musieli wykazać się wiedzą z zakresu realnych zdarzeń, będą symulacje i animacje różnych sytuacji na drogach. Ma to na celu sprawdzenie, czy egzaminowany potrafi w krótkim czasie podjąć odpowiednią i słuszną decyzję w danych okolicznościach czy zdarzeniu drogowym. Powinno to uświadomić młodym stażem kierowcom, jakie zagrożenia czekają ich w pojazdach, a to już połowa sukcesu. Druga to odpowiednie wyćwiczenie reakcji w trakcie zajęć praktycznych. Powinniśmy także zrozumieć, że otrzymanie prawa jazdy to dopiero początek drogi do zostania dobrym kierowcą. Trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, i to w bezpiecznych warunkach, pod okiem fachowców, bo ? choć to brzmi banalnie ? praktyka czyni mistrza.

Wyniki na trasach rajdów przyniosły panu oprócz sławy również małą rolę w serialu telewizyjnym. Jak do tego doszło?

? Nie podejrzewałem, że wyniki sportowe mogą przynieść rolę w serialu. Gdy otrzymałem propozycję od producentów „M jak miłość”, wahałem się, czy ją przyjąć. Pomyślałem jednak „raz kozie śmierć” i doszedłem do wniosku, że może być to ciekawe doświadczenie i wyzwanie, a jednocześnie pewnego rodzaju promocja rajdów samochodowych. I tak właśnie potraktowałem ten epizod.

Czy czuje się pan celebrytą?

? Celebrytą jest osoba, która jest znana z samego faktu, że jest znana. Chciałbym, aby ludzie kojarzyli mnie przede wszystkim z osiągnięciami w sporcie, bo ciężko na nie pracujemy wspólnie z całym zespołem i wszystkim czytelnikom życzę, żeby tak jak ja mieli radość i pasję w tym co robią, nawet na co dzień.

 

Kajetan Kajetanowicz (ur. 5 marca 1979 r.) ? trzykrotny mistrz Polski w klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski w latach 2010 ? 2012.

Dwa razy z rzędu (w sezonach 2010 i 2011) odniósł zwycięstwo w Rajdzie Polski, czego nie udało się dokonać żadnemu Polakowi od 87 lat. Aktualny mistrz Polski jest jednym z nielicznych na świecie kierowców jeżdżących autem wywodzącym się z grupy N, który skutecznie nawiązuje walkę z kierowcami startującymi samochodami Super 2000.

Kajetanowicz doskonale rozpoczął swoje starty w mistrzostwach Polski – podczas debiutu odniósł zwycięstwo w swojej klasie. W 2008 roku, wspólnie z Maciejem Wisławskim w roli pilota, zdobył tytuł wicemistrza Polski w klasyfikacji generalnej RSMP i był najszybszym Polakiem w krajowym czempionacie. Trzy lata temu, pilotowany przez Jarka Barana, zwyciężył w trzech rajdach, w tym w najbardziej prestiżowym Rajdzie Polski, i wywalczył tytuł mistrza Polski w klasyfikacji generalnej. Przez większą część sezonu 2011 kierowca LOTOS Dynamic Rally Team zajmował fotel lidera mistrzostw Polski. Drugie z rzędu zwycięstwo w Rajdzie Polski oraz doskonała rywalizacja w ostatniej rundzie krajowego czempionatu pozwoliła Kajetanowi ponownie zostać mistrzem kraju w klasyfikacji generalnej.

Sezon 2012 należał do Kajetana Kajetanowicza i jego zespołu. Sześć wygranych w sezonie rajdów to kolejny rekord Kajetanowicza, bijący dotychczas najlepszy wynik pięciu zwycięstw należący do Mariana Bublewicza, a następnie wyrównany przez Krzysztofa Hołowczyca. Kajetanowicz po raz trzeci z rzędu został mistrzem Polski w klasyfikacji generalnej, triumfował także w klasie 2 RSMP oraz zdobył tytuł dla zespołu LOTOS Dynamic Rally Team w klasyfikacji sponsorskiej.

Kajetan Kajetanowicz jest także wieloletnim instruktorem w szkole doskonalenia jazdy. Od lat propaguje bezpieczeństwo i skutecznie namawia do doskonalenia umiejętności za kierownicą. Popularny Kajto jest także wielokrotnym laureatem prestiżowego plebiscytu na najlepszego kierowcę rajdowego organizowanego przez Radio Luz oraz serwis Toprally.

 

2 komentarze do “Kajetanowicz: Lubię dawać ludziom radość”

  1. Pingback: ceata uleioasa

  2. Pingback: ai ดูดวง

Dodaj komentarz