Drzazga o konferencji: zawiodłem się już na samym początku

Swoje refleksje na temat konferencji „Rola systemu teleinformatycznego w procesie uzyskiwania uprawnień do kierowania pojazdami oraz istotne zmiany w procesie szkolenia i egzaminowania kierowców” prezentuje Władysław Drzazga, prezes Stowarzyszenia Wykładowców i Instruktorów Szkolenia Kierowców.

Od 21 września minęło kilka dni, nadszedł czas na refleksję po odbytej konferencji w Warszawie na temat: Rola systemu teleinformatycznego w procesie uzyskiwania uprawnień do kierowania pojazdami oraz istotne zmiany w procesie szkolenia i egzaminowania kierowców. Organizatorami

konferencji byli: Polska federacja stowarzyszeń szkół kierowców oraz Stowarzyszenie dyrektorów WORD. Z tej roli wywiązali się znakomicie. Zainteresowanie konferencją przerosło ich oczekiwania. Spodziewałem się informacji uzasadniających wprowadzenie takich a nie innych zapisów w Ustawie o kierujących, a także rozporządzeń. Zawiodłem się już na samym początku, przy wystąpieniu głównego referenta pana Andrzeja Bogdanowicza- dyrektora departamentu w MTBiGM odpowiedzialnego za przygotowanie i wprowadzenie przepisów.

Pan A. Bogdanowicz powitał nas uczestników konferencji, w sposób absolutnie nieprzemyślany i świadczący o lekceważeniu ludzi oraz problemów, nad którymi powinniśmy się zastanowić. Urzędnik tego szczebla winien przemyśleć, w jakim celu przyjechaliśmy. Zaczął swoje wystąpienie od stwierdzenia, że może mówić długo, bo tą akurat umiejętność ma opanowaną. To prawda, ale, że mówił od rzeczy, to wszyscy zauważyliśmy. Stwierdził, że spotyka się z pasjonatami w szkoleniu kierowców, bo tak naprawdę z tego rodzaju działalności nie da się żyć, bo konkurencja wymusza pracę na granicy opłacalności, a nawet należałoby do tego dopłacać. Mówią o tym nie zdaje sobie sprawy, że to zjawisko powoduje zaniżenie jakości szkolenia, oszustwa, a także ma zdecydowanie wpływ na zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Wiedząc o występujących negatywnych zjawiskach w szkoleniu kierowców, nie stara się przeciwdziałać i to jest niepokojące. Ponadto często krytycznie odnosił się do wkładu pracy w przygotowanie aktów prawnych przez bliskiego współpracownika Tomasza Piętkę, to było naprawdę poniżej pasa i nikt z obecnych na konferencji tego nie akceptował.

Mój wniosek na Zjeździe Delegatów PFSSK o odwołanie dyr. Andrzeja Bogdanowicza był zasadny, ale minister nie podjął decyzji, a szkoda, bo z każdym innym lepiej można by współpracować.

 

Władysław Drzazga – prezes SWiISK Gorzów Wlkp.

 

33 komentarze do “Drzazga o konferencji: zawiodłem się już na samym początku”

  1. Panie Władysławie ma Pan rację, z tymi biurakratami nie da się merytorycznie rozmawiać.Jedyne wyjście to popierać i brać udział w akcjach jaką zorganizowal Pan Kubiś.Rozmowy.negocjacje i tzw konsultacje społeczne kompletnie nie maja sensu i nie dają żadnych efektów.Czy nasze środowisko się obudzi…….oto jest pytanie.

    1. Byłem na spotkaniu w Warszawie , nie mogłem słuchać tego jak WIELKI pan dyrektor -wielki mówca poniżał nas i szydził z p.Piętki , który penie niewiele ma do powiedzenia. Kilkanaście lat temu mówiłem, że kiedyś wyjdziemy na ulicę -temat dojrzewa . . Formuła spotkania była podobna jak kazanie księdza-masz tylko słuchać.Jeżeli nasze organizacje nie wypracują wspólnego radykalnego stanowiska nadal będziemy traktowani jak ostatnio.Nigdy nie pojadę na taką farsę z p.Bogdanowiczem.Przez 20 lat pokazujemy swoją słabość-czas to przerwać.

  2. Nie zdarzyło się by Pan Bogdanowicz był pewien , że wie gdzie jest i na jaki temat ma mówić ale zawsze umie „sypnąć” stosownym dowcipem. Nad Piętką też się proszę nie rozczulać . Jak Pan dokładnie zapozna się z rozporządzeniem o szkoleniu to Panu przejdzie sympatia. Pan Piętka usiłuje zunifikować szkolenie na prawo jazdy tylko , że my w procesie szkolenia mamy do czynienia zawsze z innym charakterem człowieka nawet jak uczymy bliźniaki jednojajowe.

  3. Panie Władysławie Pan GADA i nikt pana nie chce słuchać ,a PAN Kubiś działa i ma osiągnięncia w tym
    zakresie, długo Pan się uczy , a może by tak razem, co Pan na to, przecież to jedno województwo.

    1. Szanowny Lubuszaninie! Przeciwnie ja GADAM i mnie słuchają. Ja tą całą akcję uznałem za mocno spóźnioną. Ja wspieram akcje ogólnopolskie, a nie mało znaczące regionalne, bo to jest problem Polaków. Powiem więcej, już wszystko mamy pozamiatane i skupmy się nad wdrożeniem prawa, które niedługo wejdzie w życie. Założę się o duże pieniądze, że z tymi urzędnikami nic nie załatwimy i szkoda naszego wysiłku. Jeżeli chodzi o Tomasza Piętkę, to mam krytyczne zdanie, ale ja uważam, że zachowanie A. Bogdanowicza było naganne i nie do przyjęcia. KULTURA, KULTURA, KULTURA.

      1. Władku! Przeczytałem wszystko i opadły mi ręce.Do niedawna zdawałeś się być szefem swojego stowarzyszenia, który chce coś zrobić. Od chyba dwu lat popadasz w rozdźwięk ze swoim środowiskiem. Masz prawo uznać niewłaściwość zachowania pana B wobec pana P. Smuci mnie obsobaczanie inicjatyw ludzi, którzy zupełnie inaczej oglądają sprawę zmian w szkoleniu i egzaminowaniu. Regionalne, miejskie a nawet gminne inicjatywy w tej sprawie mogą być istotne dla środowiska! Czy to pojmujesz? Uznałeś zielonogórską inicjatywę za spóźnioną…Co Ty zrobiłeś wcześniej?….. Poniżej będzie druga część z racji ograniczenia admina …

      2. II część
        Zbierasz od kolegów składki, prężysz pierś do medali Sorry-podałeś metodę na samochody. Kupisz sobie trupa za granicą, tu klepniesz, tam pukniesz i nie ma sprawy! Postawiłeś wniosek o odwołanie Bogdanowicza.To to samo, jakbyś chciał, bym zwolnił panią Basię, która u mnie sprząta. Co komu do domu, jak chata nie jego! Władku! Jeśli nie umiesz pomagać,to nie przeszkadzaj!Oceniać łatwo,trudniej być aktywnym w działaniu. Pzdr Waldek

        1. Waldku! Ja wiem co piszę i wiem co mówię i ani z jednego zdania i słowa się nie wycofuję. Mam swoje zdanie i mam do tego prawo. Za moją działalność na rzecz członków Stowarzyszenia oraz członków naszego Stowarzyszenia jestem wyróżniany. Oni najlepiej wiedzą co ja dla nich robię i są mnie wdzięczni. Notujemy systematyczny wzrost naszych szeregów aktualnie mamy 70 osób i wszyscy chętnie płacą składki. Na bieżąco informuję ich o tym co robię i jakie mamy plany na przyszłość. Jak Cię szanuję, to proszę nie wypowiadaj się krytycznie o sprawach o których nie wiele wiesz. Pozdrawiam Cię Waldasie i życzę dużo zdrowia oraz sukcesów w walce o lepsze jutro w branży OSK.
          Ponadto informuję Cię, że to co robię, mam pełne wsparcie członków federacji.
          Wł.Drzazga

          1. Ojej i dalej „są MNIE wdzięczni” i wyróżniają ……..-żenada !

        2. Panie Władysławie nie podoba mi się w Pańskiej wypowiedzi to iż już teraz stwierdza że nie da się nic zrobić z tą ekipą i że trzeba pokornie i posłusznie realizować nieralistyczne i nieżyciowe dyrdymały, to może
          potrwać jeszcze kilkanaście lat gdyż specjaliści oprócz prezentowanej głupoty posiedli rzatką umiejętność przetrwania w/g pańskiego zdania należy podnieść ręce do góry i czekać a zna Pan polskie przysłowia które są mądrością ludu.KROPLA DRAŻY SKAŁĘ albo LEPIEJ PÓŻNO NIŻ WCALE. pozdrawiam MISJONARZ LUBUSKI

          1. Prawo jest prawem, czy nam się podoba czy nie należy go przestrzegać. A to, że ono jest do KITU i odbiega od zdrowego rozsądku, to jest powszechnie wiadomo i wiedzą to samo w ministerstwie. Problem w tym, że projekt ustawy o kierujących był projektem rządowym i został przegłosowany w Sejmie. Koalicja rządząca nie pozwoli na to, aby zmieniać coś, co zostało przedyskutowane i podpisane przez naszych przedstawicieli. Mam w tej sprawie pismo marszałka Sejmu, który odpowiedział na interpelację posła Jana Kochanowskiego, oczywiście na moją prośbę. Mogę Panu przesłać do zapoznania się. Proszę o kontakt telefoniczny ze mną podając adres i natychmiast Panu wyślę. Prawdą
            Jest, że mamy obiecaną nowelizację ustawy, ale po wejściu w życie oraz obserwacji w jaki sposób będzie funkcjonować. Tyle i tylko tyle, Szanowny Panie.

        3. Jako działacz związkowy co Pan proponuje, czy ja dobrze zrozumiałem, że należy stać i czekać realizując ułomne prawo, czy ma Pan konkretne propozycje , bo ja tego nie rozumiem ustawa nie weszła w życie a zapowiadane są zmiany i nowelizacja to chyba jest możliwe jedynie w POLSCE gdzie byli super eksperci za ciężkie pieniądze podatnika, gdzie było biuro prawne które dopusciło dokument do legislacji, gdzie byli posłowie i w końcu związkowcy z którymi przedyskutowano wszystkie zapisy no i gdzie był Pan chyba nie po to aby ostatecznie stwierdzić że prawo jest prawem i należy go przestrzegać.pozdrawiam Misjonasz Lubuski

          1. Wszystko co Pan czyta w mich komentarzach jest dokładnie napisane, tylko proszę czytać ze zrozumieniem. Na pytanie gdzie ja byłem, to powiem, że pracowałem jak wszyscy pracusie. Do reprezentowania OSK zostały upoważnione osoby, które stoją na czele, PFSSK i dwóch ogólnopolskich izb gospodarczych z prac, których jestem bardzo niezadowolony, podobnie jak wszyscy zajmujący się szkoleniem kierowców. Dawałem wielokrotnie temu wyraz publicznie. Prawo jak Pan twierdzi jest ułomne, ale to nie znaczy, że nie należy go przestrzegać Szanowny Panie. Dam przykład: na ulicy postawiono znak zakaz ruch, to Pan uzna, że to ktoś głupi ten znak ustawił i nie będzie Pan przestrzegał? Ponadto cały czas należy dążyć zmiany ułomnego prawa i to czynimy na swój sposób. Ponadto uważam, że prowadzenie OSK nie jest obowiązkiem w sytuacji, jak mnie wszystko przeszkadza. Szkolenie, to misja, a to ma być dodatkowe zajęcie. Cytat p. Bogdanowicza.

              1. Stanowisko Bogdanowicza jest karygodne. Nie szkolę tylko pracuję w urzędzie. Mówienie o misji osobom które z tego żyją jest niesamowitym lekceważeniem branży. Jestem za wprowadzeniem ceny minimalnej!

            1. Drogi Władku ! Popieram i szanuję Twoją decyzję nie dyskutowania z osobami kryjącymi się za zasłoną anonimowości.Uważam ,że jeżeli brak odwagi i dobrego wychowania nie pozwala na przedstawienie swojego imienia i nazwiska tak jak czyni to większość naszych kolegów to nie ma żadnego powodu do korespondencji.Być może są to staroświeckie poglądy ale chyba nie ma w tym nic złego.
              Pozdrawiam Wojciech Szemetyłło.

            2. Jak się niema i nic do powiedzenia na zadane pytanie to każdy wykręt jest dobry Panie Władku ,zastanawiam się czy wyniesione lekcje z narad z panem Bogdanowiczem czegoś Pana nauczyły, bo działania są bardzo podobne a może pytania przesyłać na kartkach a odpowiedzi szukać w czsapismach
              branżowych. Stój i patrz jak działacz związkowy niema nic do powiedzenia i zaproponowania czy
              Pan nie jest z tej samej bajki co oni pozdrawiam Misjonarz Lubuski

              1. Jak łatwo w tym kraju krytykować, Drogi Władek krytykuje powszechnie krytykowanego Bogdanowicza – źle, napisze że Kubiś niepotrzebnie czekał na Konwent Marszałkow – też źle, jak napisze ze nikt sie i tak nas nie slucha i trzeba sie przygotowac do 19 stycznia – to juz bardzo źle, jak napisze ze nie chce mu sie gadac z anonimami to anonim jeszcze oliwy do ognia doleje i napisze ze Drogi Władek to w sumie taki sam jak Bogdanowicz ludzie czy my mamy jakies wspolne interesy do zalatwienia czy zawsze tylko blotem bedziemy do siebie rzucać?

                1. To ty najwięcej krytykujesz, jak zauważyłem jesteś „Czarną owcą” w środowisku szkoleniowców. Niczego nie zrobiłeś jesteś, a PAN Władek wie co robi i co pisze. Znam go osobiście i do pięt mu nie dorastasz.

              2. Pytanie 1
                Pojęcie jednolitego systemu teleinformatycznego, obejmującego WORD-y, starostwa, CEK, osk pojawia się w rozporządzeniu o egzaminowaniu we wrześniu 2012 r. Czy problem z jego przygotowaniem oraz wdrożeniem to rzeczywiście odpowiedzialność i wina WORD-ów, czy skutek niedopracowania odpowiedniego rozwiązania w ustawie o kierujących pojazdami, które trzeba przygotować teraz i zawrzeć w nowelizacji ustawy przed
                19. stycznia 2013 r.?
                Pytanie 2
                Czy MTBiGM zainicjuje nowelizację uokp, czy odda inicjatywę innym podmiotom?
                Pytanie 3
                Proszę o wskazanie, w oparciu o konkretne przepisy uokp, kto odpowiada za przygotowanie i późniejsze funkcjonowanie nowego państwowego egzaminu teoretycznego na prawo jazdy?

              3. Pytanie 4
                Kto, jaki podmiot, jest odpowiedzialny za przygotowanie pytań egzaminacyjnych dla osób, które będą ubiegały się o prawo jazdy na podstawie przepisów uokp?
                Pytanie 5
                Kto, jaki podmiot, będzie decydował o treści i budowie nowych pytań oraz sposobie ich wprowadzania w trakcie funkcjonowania nowego teoretycznego egzaminu państwowego na prawo jazdy?
                Pytanie 6
                Kiedy, na jakich zasadach, od kogo ośrodki szkolenia kierowców otrzymają narzędzia do prowadzenia nowego teoretycznego egzaminu wewnętrznego po 19 stycznia 2013 r.?
                Pytanie 7
                Kto, jaki podmiot, jest odpowiedzialny za przygotowanie części jednolitego systemu teleinformatycznego,
                za pomocą którego osk mają współdziałać z WORD-ami i starostwami? Proszę o odpowiedź z precyzyjnie podaną podstawą prawną.
                Pytanie 8
                Czy w/w narzędzie informatyczne będzie dostępne w terminie umożliwiającym przygotowanie się ośrodkom szkolenia kierowców do jego stosowania od 19 stycznia 2013 r.?

              4. Pytanie 9
                Czy przygotowana przez MTBiGM nowelizacja uokp uwzględni postulaty kierowane na piśmie do Ministerstwa przez liderów zjednoczonych organizacji społecznych środowiska osk? Jeżeli tak, to w jakim zakresie?

                Ustawa o kierujących pojazdami, oraz opublikowane rozporządzenia wykonawcze generują, najdelikatniej mówiąc, ekscentryczne rozwiązania.
                Przykłady:
                – po 19 stycznia 2013 r. nie będzie wolno zdawać egzaminu państwowego na motocykl w atestowanym obuwiu dla motocyklistów a wolno będzie w sznurowanych trampkach,
                – dzieci, ubiegające się o kartę rowerową, nie będą mogły szkolić osk nie posiadające ciężarówki i autobusu,
                – warunkiem koniecznym szkolenia teoretycznego osób ubiegających się o prawo jazdy na osobówkę i motocykl metodą e-learningu, będzie posiadanie przez osk ciężarówki i autobusu,

              5. – ze szkolenia kandydatów na instruktorów i instruktorów, chcących szkolić osoby ubiegające się o prawo jazdy na osobówki i motocykle, będą wykluczone najlepsze ośrodki szkolenia nie posiadające ciężarówek i autobusów,
                – osoby ubiegające się o prawo jazdy na osobówkę nie mogą zdawać egzaminu państwowego autem na którym uczyły się jeździć. Odmiennie niż w państwach Unii Europejskiej. Dyrektorzy WORD-ów nie zgadzają się na osobówki osk na egzaminie państwowym. Dzięki temu dostają zatankowane i ubezpieczone auto do egzaminowania za 1 grosz. My jesteśmy przymuszani płacić za identyczne 50.000 zł. Patologia pod patronatem Państwa Polskiego,

              6. – obywatel, który chciał uzyskać prawo jazdy, dotychczas zgłaszał się do dowolnego osk i, po ukończeniu kursu, do dowolnego WORD-u. Pod rządami nowego prawa, w ramach ułatwienia dla obywatela i tańszej administracji, będzie musiał najpierw np. z Zielonej Góry, gdzie studiuje, jechać do Nowego Sącza, gdzie jest zameldowany, żeby złożyć w starostwie świadectwo lekarskie, zdjęcie itd. niezbędne do utworzenia profilu kandydata na kierowcę. Nie rezygnując z wdrożenia informatyzacji państwa, można to zrobić o wiele prościej, zaczynając od ośrodka szkolenia. W skali roku zaoszczędzi się miliony godzin z życia obywateli oraz dziesiątki milionów złotych starostw.

              7. Pytanie 10
                Co zrobić, żeby ustawa, która miała w prosty sposób zintegrować nas z Unią Europejską, nie weszła w życie w kształcie czyniącym życie milionów Polaków jeszcze uciążliwszym, zamiast je usprawnić?
                Pan dyrektor Andrzej Bogdanowicz na spotkaniu 21. września stwierdził, że do 19. stycznia mamy jeszcze bardzo dużo czasu. Ja, moje koleżanki i koledzy z osk oraz nasi klienci, odmiennie oceniamy sytuację. Czekamy na stanowisko Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej pana Sławomira Nowaka

              8. Czytam wasze wypowiedzi i wstyt mi. Pracować każdy może, ale nie musi! Wypisywanie obelg to nasza domena, a gdzie byliście jak były wybory, jak tworzono przepisy które mają obowiązywać? Czy jest jeszcze branża, której przedstawiciele tak się nienawidzą zamiast wspólnie coś robić aby było lepiej?

              9. Pani Mario spostrzeżenie może i słuszne , ale mam do Pani pytanie gdyż widzę ,że interesuje się Pani tą tematyką co Pani zrobiła lub zamierza zrobić w tej dziedzinie ,czy tylko krytykować

              10. na podstawie wzajemnej krytyki może się zrodzić coś sensownego pod warunkiem , że będzie to krytyka merytoryczna i dążąca do wspólnego celu jakim jest sensowne prawo mające na celu dobro kursanta, dobro OSK, Kłućmy się i spierajmy ustalajmy wspólnie wnioski i brońmy je jednogłośnie we wszystkich instytucjach które mogą mieć wpływ na lepsze życie kursanta i OSK przy zachowaniu etyki zawody pozdrawiam

              11. Pingback: Buy golden Teacher mushroom

Dodaj komentarz