Są uwagi do rozporządzeń [zobacz dokumenty]

Minął termin na zgłaszanie uwag do rozporządzeń wykonawczych do ustawy o kierujących. Nie było jednak szans na wspólne stanowisko całej branży.

W celu wypracowania wspólnego dla branży stanowiska, zorganizowano 2 grudnia w Ciechocinku spotkanie branżowe, którego organizatorem była Ogólnopolska Izba Gospodarcza Ośrodków Szkolenia Kierowców z/s w Koszalinie. Prezes Roman Stencel do Ciechocinka zaprosił wszystkie najważniejsze organizacje zrzeszajcie szkoleniowców: PIGOSK, OIGOSK, PFFSK i Stowarzyszenie Kierowca.pl. Wszystko to w jednym celu – aby mógł powstać jeden wspólny dokument zawierający najważniejsze bolączki zastrzeżenia do rozporządzeń. Dokument powstał, ale podpisały się pod nim tylko dwie organizacje OIGOSK i Kierowca.pl. Przedstawiciele PIGOSKU nie pojawili się nawet na spotkaniu, natomiast PFFSK reprezentował nieformalnie wiceprezes Jerzy Kociszewski – jednak bez żadnych pełnomocnictw zarządu.

Kolejna stracona szansa?

– Tyle mówiło się, że aby coś ugrać, branża powinna mówić jednym głosem – denrwuje się prezes OIGOSK-u Roman Stencel. – Tymczasem znowu wygląda na to, że organizacje wolą trzymać się tylko tego, co wypracują w swoim wąskim gronie. Skutek za każdym razem jest taki, że do resortu trafią niespójne wnioski poszczególnych organizacji.

Istotnie, podobna sytuacja miała miejsce przy konsultacjach społecznych przy procedowaniu ustawy o kierujących. Wtedy również brak wspólnego stanowiska branży poskutkował szeregiem niekorzystnych dla branży zapisów. – Moim zdaniem nie ulega wątpliwości, że ustawa o kierujących pojazdami mogła zawierać o wiele więcej regulacji korzystnych dla OSK i kursantów – pisał na łamach marcowego numeru miesięcznika „Szkoła Jazdy” Stencel. – Sytuacja mogła się zmienić np. w kwestii dyspozycji pojazdów do egzaminowania na kat. A, B; udostępniania nagrań z przebiegu egzaminu; obowiązków informacyjnych OSK czy upowszechnienia e-learningu. Niestety szansy tej nie wykorzystano w pełni, albowiem nie udało się wypracować przedstawicielom organizacji reprezentujących środowisko OSK, tzw. stronie społecznej, przy procedowaniu rządowego projektu ustawy – wspólnego, spójnego i jednolitego stanowiska w wielu obszarach. Powód zdaniem prezesa OIGOSK-u jest za każdym razem trywialny – brakuje skutecznych, trwałych mechanizmów i procedur pozwalających na wypracowywanie opinii i postulatów środowiskowych.

Wiceprezes bez prawa głosu

Już przed spotkaniem, przybycia odmówili przedstawiciele PIGOSK-u. Wszyscy natomiast byli pewni przyjzdu przedstawicieli PFSSK. W Ciechocinku pojawił się co prawda Jerzy Kociszewski, wiceprezes federacji, jednak bez pełnomocnictw do jakichkolwiek ustaleń. Mógł on jedynie przedstawić stanowisko PFSSK bez możliwości wpływania na jakiekolwiek ustalenia. Dlaczego?

– Trudno jest wypracować tu wspólne stanowisko – tłumaczy prezes PFFSK Krzysztof Szymański – Widzimy zbyt duże rozbieżności miedzy tym, na czym zależy organizacjom. Federacja stawia na szkolenie tradycyjne z elementami nowoczesności, a Kierowca.pl stawia na samą nowoczesność. Przykładowo, w uwagach jest zapis o karcie przeprowadzonych zajęć w wersji elektronicznej. Nasze środowisko nie jest za tym i uważa, że takie rozwiązanie nie jest nam potrzebne.

Szymański odniósł się również do nowoczesnych metod szkolenia, które zostały uwzględnione w propozycji nowego programu szkoleń wypracowanego przez OIGOSK i Kierowcę.pl: – Działaniem naszym jest wspieranie ośrodków, gdzie zatrudniona jest doświadczona kadra. My widzimy, że tą kadrę się eliminuje. Chwalimy wszystko co nowe, ale jeżeli wprowadzimy tylko samą nowoczesność, to nie będzie to z korzyścią dla branży.

Na pytanie, dlaczego przedstawiciele PFSSK nie czuli potrzeby przedstawienia swojego stanowiska w Ciechocinku, Szymański stwierdził, że wszyscy już znają opinię federacji w tej sprawie i raczej się ona nie zmieni. – Nas interesują merytoryczne zagadnienia, a przedstawiciele Kierowcy.pl skupili się na systemie przekazywania tych informacji, a z tym naszym zdaniem nie mamy problemu – dodał. Zarząd PFFSK poinformował również, że do MI przesłany został pakiet własnych – wypracowane na spotkaniu w Skierniewicach – uwag. Jak się odwiedziliśmy, jest ich sześć:

1. Likwidacja karty kandydata na kierowcę.

2. Trzydniowe warsztaty dla instruktorów.

3. Sprawa podpisywanie przez instruktora prowadzącego karty egzaminu. PFSSK chce, aby nie musiał jej podpisywać

4. Karta przeprowadzonych zajęć zdaniem PFSSK jest niewłaściwa.

5. Powrót do szkolenia podstawowego po trzykrotnym niezdaniu egzaminu.

6. Ograniczenie zasad egzaminowania na kat. A – w szczególności ominięcie przeszkody przy 50 km/h.

Dokument przekazany do resortu

Pomimo braku współpracy ze strony pozostałych organizacji, przedstawicielom OIGOSK-u oraz Kierowcy.pl udało się jednak wypracować wspólny pakiet uwag, który został przekazany do MI. Opracowano go na podstawie zebranych wśród branżowców opinii na temat samej ustawy, jak i projektów rozporządzeń. – Z opiniami szkoleniowców mogliśmy zapoznać się m.in. na spotkaniach w Warszawie i Bełchatowie – mówi Michał Łyda, radca prawny Stowarzyszenia Kierowca.pl. – Wypracowaliśmy na tej podstawie własny pakiet uwag, gdzie starliśmy się wskazać największe niedociągnięcia projektów. Swoje uwagi, oparte o stanowisko poszczególnych członków izby, przedstawił również zarząd OIGOSK.

Druzgoczącej krytyce poddano przede wszystkim programy szkolenia zawarte w projekcie w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców. Ocenione zostały jako nieakceptowalne zarówno z przyczyn merytorycznych i dydaktycznych, jak również prawnych. Kierowca.pl i OIGOSK zaprezentowały swoją propozycję programów – bardziej zwartych w swej formie, odpowiadających dzisiejszym realiom i wolnych od najbardziej rażących wad, które możemy znaleźć we wspomnianym projekcie.

Wysunięto też liczne postulaty związane dokumentacją. Zaproponowano uproszczenie karty przeprowadzonych zajęć przynajmniej przez usunięcie tematów przeprowadzonych zajęć.

Przedstawione zostały też propozycje mające umożliwić pełniejsze korzystanie z dobrodziejstw postępującej informatyzacji. Kontrowersyjnym tematem okazała się projektowana nowość – karta kandydata na kierowcę. Na spotkaniu pojawiły się nawet postulaty całkowitej rezygnacji z tego rozwiązania. Stowarzyszenie Kierowca.pl zaproponowało możliwość zachowania wyłącznie elektronicznej formy tego dokumentu. Poruszono kwestie brakującego wzoru pieczęci OSK, egzaminu wewnętrznego, liczby godzin na warsztatach dla instruktorów a także racjonalizacji wymagań stawianych przed tzw. Super OSK.

mp

 

W załączniku uwagi i postulaty zmian projektów rozporządzeń wspólnie uzgodnione przez: Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Ośrodków Szkolenia Kierowców z/s w Koszalinie i Ogólnopolskie Stowarzyszenie KIEROWCA.PL

Więcej w styczniowym numerze „Szkoły Jazdy”. Zapraszamy do prenumeraty i komentowania!

 

 

13 komentarzy do “Są uwagi do rozporządzeń [zobacz dokumenty]”

  1. Jestem bardzo, ale to bardzo zbulwersowany postawą czynnika społecznego reprezentującego naszą branżę w kwestiach uzgodnień wspólnego stanowiska w sprawach istotnych dla OSK. Gratuluję dla Romana Stencja za jego wielkie zaangażowanie w proces konsultacji dotyczacych rozporządzeń do ustawy. Moje ciągłe apele o ścisłą współpracę, nie znajdują odzewu w działaniu.

    1. Sami jesteśmy sobie winni. Brak wspólnego zdania, przekładanie własnych interesów nad interesem branży, tzw wolny rynek (np. prawko za 800) z jednoczesną pieśnią, że niby my nauczyciele, wykładowcy, że szkolimy przez duże „szy”. A tymczasem brak szacunku widoczny na każdym kroku w każdej prawie wypowiedzi przewodniczących różnych tych „pi ef osk-ów”. Wiem, że może się narażę ale dla mnie to kpiną są częste zmiany aut, to co jest w nowych przepisach na temat kat.A czy jako instruktora z małej miejscowości inny bezsens: to że nie mogę jechać do miasta wojewódzkiego z 3-ma osobami – w tym 1 za kierownicą.

      1. Wypadki powiecie elek tak szeroko nagłaśniane? A ktoś może przeanalizował przyczyny i winę kierujących? Te o których ja słyszałem – to żadne nie były z winy nauki jazdy. Faworyzowanie Osk tzw. miejskich czyli jak już ktoś kiedyś rzucił prawo jazdy ma być robione pod Wordem. Powoli w dobie niżu wykasza się mniejszych bo mniejsi nie mają takiego przebicia.

    2. Drogi Władku! Dla czego nie pamiętasz ,że Jak zapewniał klasyk: Bo do Tanga trzeba dwojga zgodnych serc i zgodnych dusz.Nasz tak ceniony przez Ciebie wspólny znajomy Roman Stencel nie dał nam takiej szansy.Jak można wypracowywać wspólne stanowisko w ostatnim dniu składania opini do Ministerstwa.O Naszym rozszerzonym posiedzeniu Zarządu w dniu 29.11.br.na które byłeś zaproszony wraz z innymi przdstawicielami Twojego Stowarzszenia. oraz jego porządku obrad byłeś przecież bardzo dokładnie pionformowany
      Pozdrawiam Wojciech Szemetyłło

      1. Panie Kaper to może wyśle Pan do Redakcji swoje spostrzeżenia, pewnie inni też chętnie by je ocenili. To właśnie jest największy problemem branży – krytykowac, narzekać i marudzić zawsze łatwo…

      1. Co się dziwicie. Więcej instruktorów podwyższajacych kategorie tylko po to aby szkolić – bez dostatecznej praktyki w kierowaniu. Więcej instruktorów – emerytowanych wojskowych, dorabiających za grosze do emerytury „nienauką” jazdy. Praktyków „jednej trasy” w jeździe z jednostki na poligon. Bez dobrej znajomości przepisów. Tacy właśnie szkolą – no i karygodne aby szkolili na kwalifikacji wstęnej. Oni tachograf znają tylko ze słyszenia…. No i więcej takich „głupków” ustanawiających przepisy dające możliwość uczenia i kierowania młodym niedoświadczonym ludziom (obniżającym cenę wynagrodzenia instruktora)… A będzie jeszcze gorzej… na drogach też…

    3. Pingback: their explanation

Dodaj komentarz