Wakacje za kółkiem, czyli jak nie dać się na autostradzie i wrócić bezpiecznie z wakac

Z roku na rok coraz więcej z nas decyduje się na urlop za granicą. Chętnie wybieramy kraje śródziemnomorskie, dużą popularnością cieszy się Półwysep Bałkański i Iberyjski. Bez względu jednak na kierunek wakacyjnych wojaży, warto dobrze przygotować się do drogi, by uniknąć nieprzyjemnych sytuacji i bezpiecznie dotrzeć do celu.

Gdzie, co, za ile?

Planowanie wakacyjnej wyprawy warto rozpocząć od sprawdzenia cen paliw oraz kosztów przejazdu po autostradach w interesujących nas krajach. Nie zaszkodzi zapoznać się z przepisami, jakie obowiązują w tych państwach – dzięki temu będziemy wiedzieć z jaką maksymalną prędkością możemy się poruszać i gdzie zapłacimy mandat za jazdę bez świateł. Dobrym źródłem informacji są blogi poświęcone tej tematyce – wiele przydatnych wskazówek znajdziemy chociażby na cieszącym się dużą popularnością blogu Mistrza Kierownicy. Autor zamieszcza tam ciekawe treści, które często poparte są własnym doświadczeniem.

Uwaga na autostrady

Autostrada zwykle kojarzy nam się z bezpieczeństwem, nie powinniśmy jednak tracić czujności, tam także czyhają na nas niebezpieczeństwa. Szczególnie powinni na nie zwrócić uwagę nieprzyzwyczajeni do podróżowania autostradami polscy kierowcy. Co to za zagrożenia?

Korki – zwykle informują o nich tablice świetlne, jednak nie wszędzie się znajdują. Dlatego tak ważne jest, by zachowywać podczas jazdy bezpieczną odległość między pojazdami. Po autostradzie poruszamy się znacznie szybciej niż po zwykłej drodze, w związku z czym droga hamowania znacząco się wydłuża.

Szczególną ostrożność powinniśmy także zachować podczas wyprzedzania. Manewr ten może być na autostradzie bardziej niebezpieczny niż na normalnej drodze. Dlaczego? Jak ostrzegają psychologowie – monotonna jazda zaburza właściwe postrzeganie odległości od innych pojazdów oraz ich prędkości.

Monotonia jazdy stwarza także inne zagrożenie. Brak konieczności wykonywania jakichkolwiek ruchów kierownicą oraz nieurozmaicony krajobraz wokół drogi stwarzają świetne warunki dla ucięcia sobie drzemki. Starajmy się zatem słuchać muzyki bądź rozmawiać z współpasażerami.

Diabeł tkwi w szczegółach

Na co powinniśmy zwracać największą uwagę? Wiele praktycznych porad można znaleźć w Internecie, na serwisach firmowych lub blogach, prowadzonych przez pasjonatów jazdy, zwłaszcza tej bezpiecznej (np. www.blog.mistrz-kierownicy.com.pl). Oto kilka najważniejszych:

Pamiętajmy o postojach, przejdźmy się na spacer, rozprostujmy kości i pooddychajmy świeżym powietrzem. Wielogodzinna podróż nie tylko męczy, ale również utrudnia koncentrację.

Odpowiedni ubiór. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na buty – najlepsze do prowadzenia samochodu jest sportowe obuwie z miękką, płaską podeszwą.

Nie zapominajmy o napojach – mogą to być soki, czy po prostu woda mineralna. Ważne, by nawadniać organizm regularnie, zwłaszcza gdy dookoła panuje wysoka temperatura.

Jeśli udajemy się w gorące regiony, warto tak rozplanować podróż, aby jak największe odcinki trasy pokonywać wczesnym rankiem, kiedy upał nie jest jeszcze taki dokuczliwy. No i nie przesadzajmy z klimatyzacją! Gdy na zewnątrz jest upał, temperatura w samochodzie nie powinna być niższa niż 24 stopnie C – unikniemy w ten sposób szoku termicznego po wyjściu z samochodu.

Przezorny zawsze ubezpieczony

Wyruszając na wakacje pamiętajmy o wykupieniu ubezpieczenia. Nigdy nie wiemy, co może nam się przytrafić w podróży, dlatego lepiej dmuchać na zimne. Warto w związku z tym wykupić ubezpieczenie Assistance. Przyda nam się zwłaszcza w trakcie wyjazdu za granicę. Dobrze jest zapoznać się z warunkami umowy jeszcze przed wyjazdem, pozwoli nam to uniknąć przykrych niespodzianek.

Choć ubezpieczenie nie jest w stanie zapewnić nam idealnego wyjazdu, to przynajmniej wraz z jego kupnem nabywamy także spokój, że w razie czego możemy liczyć na pomocną dłoń. Warto więc o nim pomyśleć, żeby nie popsuć sobie długo wyczekiwanego urlopu. Walizki spakowane? Zatem w drogę!

 mp