Dmuchanie przy każdej kontroli?

policjantka z alkomatem

Śląski poseł Henryk Siedlaczek (PO) chce wypowiedzieć wojnę pijanym kierowcom i domaga się zaostrzenia kontroli na drogach. Zaproponował, by policja badała trzeźwość prowadzących pojazdy przy każdej kontroli rutynowej.

W tej sprawie poseł Siedlaczek złożył interpelację do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Oto jej uzasadnienie: „Od kilku lat w Polsce notuje się – według danych Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego – powolny spadek liczby nietrzeźwych kierowców – sprawców wypadków drogowych. Te zmiany cieszą, ale kiedy porównamy sytuację w Polsce z krajami UE (np. Czechami), okaże się, że na polskich drogach nadal jest niebezpiecznie. Z danych statystycznych wynika, że w pierwszym półroczu 2009 r. znacząco spadła liczba wypadków drogowych (14,13 proc.). W porównaniu do minionego roku zmalała z 23 006 do 19 756, czyli o 3848. Zmniejszyła się również liczba rannych i zabitych. W pierwszej połowie 2008 r. zginęło aż 2444 osób, a 29 107 zostało rannych. W analogicznym okresie bieżącego roku odnotowano 1911 ofiar śmiertelnych (21,81 proc. mniej) i 25 259 rannych (13,23 proc. mniej). Polacy są coraz bardziej uważni i odpowiedzialni podczas jazdy. Jest to efekt wielu czynników, wśród których można wyróżnić akcje prewencyjne i profilaktyczne Policji podnoszące świadomość kierowców oraz częstsze kontrole drogowe. Istnieje wiele metod ograniczania liczby nietrzeźwych kierowców, ale najpopularniejszym rozwiązaniem jest wprowadzenie przepisów prawnych określających dopuszczający poziom stężenia alkoholu we krwi kierowcy. Przepisy te są zwykle efektem kompromisu między wiedzą o wpływie alkoholu na zachowanie kierowcy w ruchu drogowym a polityczną i społeczną akceptacją tego rozwiązania. Na świecie obserwuje się wyraźną tendencję do obniżania dopuszczalnych poziomów stężenia alkoholu we krwi. W krajach UE wszystkie kraje członkowskie wprowadziły zalecany limit 0,5 prom. Policja w Polsce ma możliwość sprawdzenia w każdym momencie trzeźwości uczestnika ruchu drogowego, ale nie jest to obligatoryjny obowiązek, jaki towarzyszy rutynowym kontrolom drogowym. W taki oto sposób postępować będzie od stycznia 2010 r. policja czeska, która podczas rutynowej kontroli drogowej i stanu technicznego auta będzie także badać trzeźwość zatrzymanego do kontroli kierowcy. Od stycznia 2010 r. obowiązywać będzie w Czechach nowe rozporządzenie, na mocy którego każdy zatrzymany kierowca poddany kontroli będzie musiał poddać się badaniu alkomatem. Dodatkowo czeska policja otrzymała 400 certyfikowanych urządzeń marki Dräger, których pomiary są w większości uznawane przez sąd za wiarygodne. O przeprowadzaniu takich testów będzie w dalszym ciągu decydował funkcjonariusz. Ponieważ poprawa stanu bezpieczeństwa na polskich drogach wciąż pozostawia wiele do życzenia, kieruję do Pana Ministra następujące pytania: 1. Czy resort rozważy możliwość wprowadzenia w Polsce obligatoryjnej kontroli trzeźwości kierowcy przy okazji rutynowej kontroli drogowej? 2. Kiedy wprowadzenie takiego rozwiązania będzie możliwe w praktyce?”.

Odpowiedź MSWiA

W odpowiedzi minister napisał: „Na wstępie wskazać należy, iż zgodnie z art. 126-129 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tj. DzU z 2005 r. nr 108, poz. 908, z późn. zm.) policjant, wykonując czynności w zakresie czuwania nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowania ruchem i jego kontrolowania, jest upoważniony m.in. do żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu. Decyzję o tym podejmuje policjant przeprowadzający kontrolę drogową w oparciu o całokształt okoliczności towarzyszących kontroli. Nie dotyczy to sytuacji, gdy kierujący lub inna osoba – jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować takim pojazdem – uczestniczy w wypadku drogowym, w którym jest zabity lub ranny. Wówczas badanie przeprowadzane jest obligatoryjnie. Metody i formy wykonywania przez policjantów zadań w tym zakresie zostały uregulowane w zarządzeniu nr 496 Komendanta Głównego Policji z dnia 25 maja 2004 r. w sprawie badań na zawartość w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu (DzUrz KGP z 2004 r. nr 9, poz. 40) oraz w § 4 ust. 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 lipca 2008 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (DzU z 2008 r. nr 132, poz. 841, z późn. zm.). Podkreślić należy, iż uprawnienia do przeprowadzania badań stanu trzeźwości kierujących pojazdem podczas kontroli ruchu drogowego mają również inne podmioty pozapolicyjne (np. funkcjonariusze Straży Granicznej, inspektorzy transportu drogowego). Jednym z priorytetowych działań policji – zgodnie z „Katalogiem mierników stopnia realizacji priorytetów Komendanta Głównego Policji na lata 2010-2012” – są działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym (priorytet IV: Poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym) ukierunkowane m.in. na kontrole stanu trzeźwości, z założeniem sukcesywnego wzrostu liczby badań kierujących na zawartość alkoholu. W 2009 r. policjanci ruchu drogowego skontrolowali łącznie 5 408 315 kierujących, z których 2 305 582 zostało poddanych badaniu na zawartość alkoholu (42,6 proc. kontrolowanych). W konsekwencji ujawnionych zostało 61 604 nietrzeźwych kierujących oraz 18 662 kierujących w stanie po spożyciu alkoholu, razem – 80 266 (3,5 proc. zbadanych). Warto nadmienić, iż koszt zakupu w 2009 r. jednego ustnika do urządzeń elektronicznych, użytkowanych w policji, typu A (Alkomat A 2.0, Alcomat Siemens, Alcotest Dräger 7110) oraz typu D (Alcotest Dräger 7410) wynosił 0,16 zł/szt., natomiast typu AS (Alco-Sensor IV) wynosił 0,61 zł/szt. (średnia cena – 0,31 zł/szt.). Uwzględniając średnią cenę ustnika oraz przyjmując do obliczeń wyłącznie wykonanie jednokrotnego badania kierującego (bez weryfikacji), całkowity koszt zużytych w 2009 r. ustników wyniósł 714 730,42 zł. W kontekście wprowadzenia przepisów o obligatoryjnej kontroli trzeźwości każdego kierującego pojazdem – w opinii Komendy Głównej Policji – należałoby rozważyć przede wszystkim następujące kwestie: 1. Regulacje te nie mogą/nie powinny zostać zawężone jedynie do kontroli przeprowadzanych przez policję, tym samym podmioty pozapolicyjne uprawnione do wykonywania kontroli ruchu drogowego i przeprowadzania badań stanu trzeźwości kierujących winny zostać wyposażone/doposażone w urządzenia elektroniczne do przeprowadzania takich badań podczas przeprowadzania kontroli ruchu drogowego. 2. Wprowadzenie obligatoryjnej kontroli trzeźwości kierowców podczas rutynowej kontroli drogowej miałoby wpływ na wzrost wydatków przeznaczonych na zakup ustników (z wstępnych, szacunkowych wyliczeń Komendy Głównej Policji wynika, iż byłaby to kwota rzędu ok. 1 mln zł rocznie). Przedstawiając powyższe, pragnę podziękować panu posłowi za zainteresowanie przedmiotową, niewątpliwie jakże trudną problematyką, jaką jest poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Pragnę przy tym podkreślić, iż inicjatywa pana posła zasługuje na pełne poparcie, niemniej jednak wymaga przeprowadzenia wnikliwych analiz i uzgodnień w przedmiotowym zakresie”.

oprac. mur

1 komentarz do “Dmuchanie przy każdej kontroli?”

Dodaj komentarz