Pracujemy dużo za małe pieniądze

„Staram się aby ośrodek, w którym pracuję miał właściwe ceny. Nie do końca rozumiem pewną filozofię prezentowaną przez właścicieli szkół lub instruktorów. Nie rozumiem, dlaczego chcą pracować dużo za małe pieniądze. Wystarczy podnieść cenę, a będą zarabiali tyle samo, a pracowali mniej. Jeśli chcą pracować więcej- w konsekwencji będą zarabiali więcej.” Filip Grega, Prawko +.

Zdaniem gościa programu Porozmawiajmy o Branży w środowisku OSK istnieje obawa przed podnoszeniem cen.

„Wielokrotnie w ostatnich latach, gdy miałem wpływ na cenę kursu w swoim ośrodku, obserwowałem po podniesieniu cen dość szybki krok ośrodków sąsiednich, bardziej lub mniej zaprzyjaźnionych, w tym samym kierunku. A dzisiaj zauważyłem, że w kilku ośrodkach szkolenie uzupłniające jest nawet droższe niż u mnie. Więc muszę spieszyć ze zmianą tej ceny po prostu.”

Zdaniem Filipa Gregy cena kursu powinna być po prostu efektywna, czyli uwzględniająca wszystkie czynniki. Nie tylko stricte przygotowanie kandydata do jazdy, ale także wszystkie koszty instruktora ponoszone przez niego samego lub ośrodek. Instruktor musi się szkolić, musi mieć czas na szkolenie.

„Instruktor musi mieć też czas na odpoczynek, bo po 8-10 godzinach pracy on jest już pasażerem, a nie instruktorem. To są rzeczy, które kosztują i to trzeba po prostu zbilansować”.