- Różne mamy opinie o skuteczności działań organizacji branżowych reprezentujących ośrodki szkolenia kierowców, od entuzjastycznych- twierdzących, że federacje i izby skutecznie dbają o interesy swoich członków, do bardzo krytycznych.
- O porażkach i sukcesach rozmawialiśmy z Krzysztofem Bandosem, Prezesem Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców.
„My dosłownie walczymy z wiatrakami i … nie widać efektu. I młodzi pytają, no przecież jeździcie, rozmawiacie, jakieś zdjęcia na schodach zrobiliście, a i tak efektów nie ma. Nie ma jedności w naszym środowisku, nieważne kto byłby prezesem”.
Zdaniem Prezesa PFSSK pojawiają się absurdalne oskarżenia o wykorzystywanie składkowych pieniędzy np. dla celów prywatnie turystycznych. A do podejmowania skutecznych działań branżowych potrzebna jest umiejętność rozmowy i uzgodnienia stanowisk.
Polska Federacja Stowarzyszeń Szkół Kierowców była aktywna w czasie pandemii koronawirusa: m.in. wystąpiła z wnioskiem o tarczę oraz ujęcie starszych instruktorów na liście wcześniejszych szczepień niż wynikające z daty urodzenia- równolegle z grupą zawodową nauczycieli.
„I w odbiorze społecznym spotyka się to z wielkim hejtem: jakim prawem, Federacja czy Izba reprezentujące około 10% podmiotów występują w imieniu branży. A my nie występowaliśmy, aby każdy instruktor był szczepiony. Chcieliśmy tylko pomóc tym starszym, aby czuli się mniej zagrożeni, chętnym. Z czymkolwiek wystąpimy, w środowisku spotykamy się z opinią, że albo to ktoś robi „pod siebie” , albo ktoś ma „w nosie” i nie słucha innych. Jak ja mam słuchać innych, jeżeli oni są spoza Federacji. Ja słucham głosu swoich członków”.