Czy branża ma skuteczną reprezentację?

  • Według Macieja Kulki, eksperta i gościa programu Porozmawiajmy o Branży, brakuje nam skutecznej reprezentacji interesów ośrodków szkolenia kierowców, która byłaby w stanie wywierać presję na decydentów.

Właściciel OSK Kulka uważa, że stowarzyszenia nie komunikują się skutecznie z ośrodkami szkoleniowymi, a jakość, poprawność i forma komunikacji adresowanej do władz publicznych pozostawia wiele do życzenia.

„Widać to było doskonale w zeszłym roku, kiedy firmy zatrzymały się ze względu na pierwszy lockdown. Jedna z organizacji branżowych złożyła do Ministerstwa pismo, w połowie kwietnia. Błędy ortograficzne i stylistyczne- nie wyglądało to profesjonalnie”.

Maciej Kulka uważa, że branża powinna być opozycją do każdego rządu, niezależnie od sympatii politycznych. Należy wypracować stanowisko i cele, które chcemy osiągnąć. Wszystkie organizacje branżowe powinny wykonać krok do tyłu, schować własne ambicje, wypracować pewien model. Powinno się to odbyć w wąskim gronie.

„Jako członkowie organizacji powinniśmy zaufać naszym branżowym liderom. Ale później wspólnie wypracowane stanowisko musi być słyszane, np. w formie ogólnopolskiego protestu, strajku instruktorów nauki jazdy, blokady Warszawy. Może zabrzmi to radykalnie, ale tylko w ten sposób jesteśmy w stanie dotrzeć do jakiejkolwiek władzy. Niezależnie od tego, czy będzie to Platforma Obywatelska, czy PIS, czy jakaś inna partia przy władzy. Niestety, z polskim rządem rozmawia się poprzez pryzmat siły. Tylko strajki i tylko protesty”.

Maciej Kulka uważa, że forma dialogu została już przez branżę OSK wyczerpana i przypomina powołaną kilka lat temu szeroką komisję branżową, składającą się z instruktorów, egzaminatorów, stowarzyszeń, federacji. Uchwalona w oparciu o pracę komisji i podpisana przez Prezydenta RP ustawa, nie została ogłoszona przez Ministra Transportu… Ostatecznie, praca wykonana przez branżę została zmarnowana.

„Robią z nami co chcą i dążą do wizji zero. Chcą aby najsłabsze ośrodki się po prostu wykrwawiły. Aby zostały tylko te najmocniejsze finansowo. Ale czy to jest dobra droga abyśmy uzdrowili branżę, abyśmy wpłynęli na poprawę bezpieczeństwa…?”