Łukasz Szewczyk: Wypadek na egzaminie autem OSK

W ruchu drogowym nie brakuje złożonych i trudnych sytuacji. Niektóre z nich kończą się
kolizjami, do których dochodzi nawet podczas egzaminów na prawo jazdy. Jak wygląda kwestia odpowiedzialności za szkody, jeżeli sprawcą wypadku jest przyszły kierowca, a samochód nie należy do WORD, tylko został udostępniony na czas egzaminu przez szkołę jazdy?

  • Aktualnie obowiązujące przepisy umożliwiają przeprowadzenie egzaminu na prawo jazdy nie tylko
    samochodem należącym do WORD-u, ale również autem należącym do szkoły jazdy. Taki pojazd
    musi znajdować się w nienagannym stanie technicznym, mieć ważne badanie techniczne i
    ubezpieczenie OC/NNW czy system kamer rejestrujących obraz i dźwięk.
  • W przypadku egzaminów na niektóre, rzadziej wybierane kategorie, np. B1 czy B z kodem 78, który umożliwia jazdę tylko samochodami z automatyczną skrzynią, udostępnienie pojazdu przez OSK jest nieodzowne – WORD-y nie posiadają odpowiednich modeli w swoich parkach maszynowych.
  • Drugim, jeszcze częstszym powodem podstawiania samochodu na egzamin jest niezgodność pojazdów egzaminacyjnych z używanymi do szkolenia – np. OSK posiadają Skody Fabie II, które przez WORD zostały wymienione już na nowszego Hyundaia i20 II. Dla osoby stawiającej pierwsze kroki za kierownicą przesiadka do zupełnie innego pojazdu jest ogromnym stresem, a zarazem utrudnieniem – nieco inne rozmieszczenie elementów sterujących, słupków dachu czy wreszcie ukształtowanie szyb utrudniają odnalezienie się w aucie, którym manewry trzeba wykonać przecież bezbłędnie. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom kursantów niektóre szkoły jazdy oferują nawet bezpłatne podstawienie swojego samochodu na pierwszy egzamin, jeżeli jest on różny od pojazdów egzaminacyjnych.

Jak wygląda kwestia odpowiedzialności za pojazd, który należy do OSK, a jest kierowany przez osobę egzaminowaną, która podczas egzaminu znajduje się pod nadzorem pracownika WORD? 

Każde podstawienie pojazdu OSK na egzamin poprzedzone jest złożeniem oświadczenia kierownika
tej instytucji, że za ewentualne szkody powstałe z winy osoby upoważnionej przez dyrektora ośrodka
egzaminowania do kierowania tym pojazdem (czyli osobę egzaminowaną lub egzaminatora),
odpowiedzialność ponosi ośrodek szkolenia, który jest właścicielem tegoż pojazdu.

Trudno zaakceptować taką sytuację, w której pojazd wykorzystywany do szkolenia kandydatów na kierowców nie posiadałby ubezpieczenia w zakresie AC czy NW.  Ale to jest ryzyko właściciela – mówi Sławomir Malinowski, kierownik wydziału realizacji egzaminów państwowych w warszawskim WORD.

Podobnie sytuacja wygląda w innych WORD-ach.

Priorytetem przy konstruowaniu regulaminu wykorzystywania pojazdów OSK do egzaminowania było zapewnienie równoważnej ochrony prawnej i ubezpieczeniowej osób uczestniczących w egzaminie do tej, którą są objęte osoby biorące udział w egzaminie z wykorzystaniem pojazdów będących własnością Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie. Było dla nas oczywiste, że wyborowi pojazdu OSK nie powinno towarzyszyć poczucie zwiększonego zagrożenia konsekwencjami ewentualnego zdarzenia
drogowego i to zarówno po stronie osoby egzaminowanej, jak i osoby przeprowadzającej egzamin. Nasze wymagania odnośnie ubezpieczeń pojazdów OSK zostały określone na podstawie obecnego zakresu ubezpieczeń jakimi objęte są pojazdy MORD. Poza obowiązkowym ubezpieczeniem OC, wymagamy również ubezpieczenie Następstw Nieszczęśliwych Wypadków przy sumie ubezpieczenia nie mniejszej niż 20 tysięcy złotych na osobie, przy szerokim opisie przedmiotu ubezpieczenia uwzględniającym również kierujących bez uprawnień, przy uszkodzeniach ciała lub rozstroju zdrowia powstałych w związku ruchem lub postojem pojazdów mechanicznych, jak i w innych sytuacjach mogących mieć miejsce w czasie egzaminu. Do tego dochodzi konieczność posiadania ubezpieczeń Auto Casco i Assistance w ściśle określonym zakresie, które to ubezpieczenia mogą być zastąpione odpowiednim oświadczeniem właściciela pojazdu o rezygnacji z roszczeń i przejęciu na
siebie wszelkich roszczeń stron trzecich w stosunku do MORD w Krakowie i jego pracowników w zakresie ewentualnych zdarzeń opisanych w wymaganiach regulaminu dla tych ubezpieczeń – wyjaśnia Leszek Grudziński, kierownik działu administracji i zamówień publicznych z Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie.

Wykupienie szerokiego pakietu ubezpieczeń zalecają także inne WORD-y.

 Na spotkaniach z przedstawicielami OSK zwracaliśmy uwagę na to, aby udostępniane pojazdy posiadały również ubezpieczenie AC. W WORD Lublin kwestie odpowiedzialności za koszty likwidacji szkody określone są w oświadczeniu OSK o udostępnieniu pojazdu – wzór jest dostępny na naszej stronie internetowej – dodaje Jan Wojtaszek, zastępca dyrektora WORD Lublin.

Czy z punktu widzenia właściciela OSK rezygnacja z drogiej polisy AC jest znacznym ryzykiem?
Nasi rozmówcy z ośrodków egzaminowania w Lublinie, Krakowie i Warszawie potwierdzili, że
dotychczas nie doszło do zdarzeń drogowych w postaci kolizji z udziałem samochodów należących
do szkół jazdy.

Posiadamy jedynie wiedzę o uszkodzeniach motocykli podczas wywrotek na placu
manewrowym – uszkodzenia dotyczyły wygięcia lub złamania podnóżka i były usuwane przez właścicieli OSK na bieżąco – dodaje Leszek Grudziński z Małopolskiego Ośrodka Ruchu
Drogowego w Krakowie.

Ryzyko wypadku jest nierozerwalnie związane z ruchem drogowym. W przypadku pojazdów
biorących udział w egzaminie wydaje się jednak na tyle mało prawdopodobne, że wykupienie
polisy AC tylko dla pojazdu udostępnianego WORD wydaje się nadgorliwością, jeżeli pozostałe
auta szkoły jazdy takiej formy ochrony ubezpieczeniowej nie posiadają.

Łukasz Szewczyk

1 komentarz do “Łukasz Szewczyk: Wypadek na egzaminie autem OSK”

  1. Pingback: fetichista málaga

Dodaj komentarz