Andreas Scheuer, minister transportu, poinformował, że podjęta została decyzja o wprowadzeniu opłat za przejazd autostradami w Niemczech od października 2020 roku.
Opłaty obwiązywać będą wszystkich kierowców, natomiast obywatele Niemiec będą mogli odliczyć ceny winiet od kwoty podatku drogowego. Pozyskana do budżetu kwota, szacowana na pół miliarda euro rocznie, zostanie przekazana na inwestycje w infrastrukturę drogową. Nie są jeszcze potwierdzone stawki opłat, natomiast wiadomo już, że zostaną uzależnione od:
- rodzaju napędu samochodu
- długości okresu, na który zostałą wydana winieta
- pojemności silnika
- poziomu emisji spalin.
Wcześniejsze plany, a rozważania dotyczące wprowadzania winiet na niemieckie autostrady sięgają 2005 roku, zakładały, że obywatele Niemiec zapłacą rocznie kwotę od 67 do 130 EUR w zależności od poziomu emisji spalin.
Prognoza kosztów zakłada, że winiety roczne dla obcokrajowców mają mieć taką samą cenę, jak dla obywateli Niemiec. Oczywiście dostępne będą także winiety krótkoterminowe.
Przewidywana cena winiety 10-dniowej to 2,5 do 20 euro, natomiast winieta 2-miesięczna to szacowany koszt rzędu: 7-50 euro. O wysokości ceny decydować będą ww. kategorie. Z opłat zwolnione mają być motocykle, pojazdy prowadzone przez osoby niepełnosprawne i samochody elektryczne.
Cena nie wydaje się wysoka, za 20 euro (w najdroższej opcji ) możemy jeździć przez 10 dni w nieograniczonym zakresie, natomiast w Polsce przejazd w dwie strony Warszawa-granica z Niemcami, autostradą A2 to koszt 180 zł.
Na dodatkowe wydatki socjalne trzeba jakoś zarobić! A chętnych do pracy jakby coraz mniej.