23 stycznia, 2018

Surwiwal w wersji marokańskiej. Raport z podróży

Jazda samochodem po dużych marokańskich miastach jest nie lada wyczynem. Kierowcę zewsząd otaczają samochody, skutery, motory, motoriksze, minidostawczaki, a nawet… wozy zaprzęgnięte w osły. Każdy chce pokonać swoją trasę jak najszybciej, ignorując znaki drogowe. Nie ma miejsca na wymianę uprzejmości, toczy się ciągła walka. Ale gdy już opuścimy te miejskie dżungle i znajdziemy się na autostradzie, możemy nacieszyć oczy bajkowym wręcz widokiem na góry Atlas.